Komosa ryżowa jest raczej wciąż mało popularna. A szkoda, bo zasobna jest w naprawdę mnóstwo wartości odżywczych. Ma dużo białka, zdrowe węglowodany i tłuszcze. To prawdziwy "SUPER FOOD". Wiele osób za nią nie przepada ze względu na charakterystyczny, lekko orzechowy posmak. Nie jest tak łagodna jak kasza jaglana - bo to właśnie do niej najczęściej jest porównywana. Ona ma charakter. I za to ją uwielbiam!
SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
- 160g białej komosy ryżowej
- 1 mała dynia hokkaido
- 2 korzenie pasternaku (może być pietruszka)
- 1 duża pomarańcz
- garść pestek dyni
- garść orzechów włoskich
- garść suszonej żurawiny
- oliwa z oliwek
- 1 łyżeczka cynamonu
- sól morska
- świeżo mielony, czarny pieprz
Komosę ryżową zalej wodą w proporcji 1:1.5. Dodaj sól, doprowadź do wrzenia a następnie przykryj garnek przykrywką, zmniejsz płomień i powoli gotuj aż komosa wchłonie całą wodę. Następnie odstaw przykryty garnek na około 15min.
Dynię hokkaido pokrój w 1cm, nieregularne kawałki, pasternak obierz i pokrój wzdłuż na ćwiartki a następnie w poprzek na pół. Warzywa wyłóż na dużą blachę, dodaj do nich orzechy i pestki dyni, polej dość sporą ilością oliwy, posyp solą, pieprzem i cynamonem, wymieszaj i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika na około 45min. Warzywa powinny apetycznie się przyrumienić. W między czasie przemieszaj wszystko aby orzechy i pestki się nie spaliły.
Następnie ugotowaną komosę przesyp do dużej miski, dodaj do niej upieczone warzywa, obraną i wyfiletowaną pomarańcz oraz garść suszonej żurawiny. Dokładnie wszystko wymieszaj, spróbuj i ewentualnie dopraw do smaku solą i pieprzem.
SMACZNEGO!
pysznie i kolorowo!
OdpowiedzUsuń