czwartek, 17 grudnia 2015

CYNAMONOWY PUDDING CHIA Z KREMEM CHAŁWOWYM, ORZECHAMI LASKOWYMI, MORELAMI i DAKTYLAMI

Chyba uzależniłem się od tego deseru. W wersji klasycznej a'la panna cotta jest rewelacyjny! Ale zapragnęło mi się pójść odrobinę dalej... To połączenie składników jest prawdziwym obłędem. Cynamonowy pudding, kremowa chałwa, chrupiące orzechy i kwaskowe morele. Dziękuję, nie mam pytań! 


SKŁADNIKI NA 1 PORCJĘ:

pudding:
- 4x łyżki nasion chia (polecam firmy "Diet-Food.pl")
- 10x łyżek mleka migdałowego
- 1x płaska łyżeczka cynamomu
- 1x łyżka miodu

krem chałwowy:

- 4x łyżki naturalnej tahiny
- 1x łyżka miodu
- mała garść pistacji
- mała garść prażonych orzechów laskowych
- 1x łyżeczka pasty waniliowej

dodatkowo:
- garść prażonych orzechów laskowych
- 2x daktyle
- 1x dojrzała morela


Nasiona chia wsyp do ładnego słoiczka i zalej mlekiem migdałowym. Dodaj do środka miód, cynamon i dobrze wymieszaj. Wstaw do lodówki przynajmniej na 15min aby chia stężała i powstał z niej pociągający swoją konsystencją pudding. Teraz do robota kuchennego wrzuć pistacje i orzechy laskowe. Zmiksuj wszystko na proszek a następnie dodaj pastę waniliową, tahinę i miód. Włącz robot na wysokie obroty i ukręć z tego kremową pastę chałwową.
Schłodzony pudding wyjmij teraz z lodówki, na wierzch ułóż solidną łyżkę domowej chałwy a całość udekoruj pokruszonymi orzechami, daktylami i morelami. Podawaj i delektuj się tym mnóstwem słodkości, która czeka na Ciebie w małym słoiczku!

SMACZNEGO!

środa, 16 grudnia 2015

ŚWIĄTECZNA CHAŁKA

W czasie świąt możemy pozwolić sobie na odrobinę luksusu. Nawet na śniadanie. Zwłaszcza jeżeli zostało nam trochę niezjedzonych mięs. Na przykład gęsi. Chociaż... określenie "trochę" jest tutaj TROCHĘ nie na miejscu, bo przynajmniej u mnie w domu, tego trochę jest trochę więcej niż tylko trochę. Taką świąteczną kanapkę można zrobić oczywiście również poza okresem świątecznym - na przykład na jakąś wystawną kolację dla najlepszych znajomych. Tak zrobiłem ja.



SKŁADNIKI NA 1 KANAPKĘ:

- 1 kromka świeżej chałki
- 1 jajko z wolnego wybiegu
- 0.5 łyżki masła
- sól morska
- świeżo mielony czarny pieprz
- 1 czubata łyżka piernikowego majonezu
- porcja duszonej gęsi
- porcja chrupiącej sałatki z marchewki

piernikowy majonez:
- 4 łyżki majonezu
- 1.5 łyżeczki przyprawy do piernika
- odrobina soku z cytryny
- sól morska 

duszona gęś:
- 2 nogi z gęsi
- sól morska 
- 1 płaska łyżka przyprawy 5 smaków
- odrobina oleju rzepakowego

chrupiąca sałatka:
- 2 spore marchewki
- 1 łyżka oleju sezamowego
- sok z 1 pomarańczy
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- sól morska 
- 1 płaska łyżka miodu
- sok z 1/2 cytryny

dodatkowo:
- garść orzeszków ziemnych
- odrobina granulek z owocu granatu

Gęś natrzyj delikatnie olejem, posyp solą i przyprawą 5 smaków. Odstaw do lodówki przynajmniej na 2h. Ja zostawiłem ją tam na całą noc. Możesz ją również włożyć do zalewy z 300ml ciepłej ciepłej wody, łyżki soli, 0,5 łyżki cukru, łyżki majeranku i 3 ząbków czosnku. Po 12h w takiej mieszance będzie dobrze zamarynowana a po uduszeniu lub upieczeniu wspaniale miękka i delikatna. Następnie obsmaż ją aż apetycznie się zarumieni i przełóż do garnka. Zalej wodą i duś powoli pod przykryciem przez 1.5-2h. 
Jajko roztrzep z odrobiną wodą i soli i usmaż z niego omlet na rozgrzanym maśle. Możesz również zrobić z niego rozmąconą jajecznicę - też idealnie się sprawdzi. Marchewki zetrzyj na grubej tarce i przełóż do dużej miski. Polej je olejem sezamowym, rzepakowym, wciśnij do środka sok z pomarańczy, cytryny, dodaj miód i dopraw do smaku solą morską. Dokładnie wymieszaj. Teraz połącz majonez z przyprawą do piernika, odrobiną soku z cytryny i szczyptą soli. Spróbuj i ewentualnie dopraw do smaku. Powinien mieć dość wyraźny, piernikowy smak i aromat, który przyjemnie połączy się z resztą składników. Na kromce świeżej chałki rozsmaruj warstwę majonezu, rozłóż usmażone jajka - w formie omleta lub kremowej jajecznicy - i porcję sałatki z marchewki a na wierzchu ostrożnie połóż porwane mięso z duszonej gęsi. Posyp wszystko odrobiną orzeszków ziemnych i granatu i podawaj. 
To prawdziwa bomba smakowa. Maślana chałka, piernikowy majonez, chrupiąca marchewka, kremowa jajecznica i ta delikatna gęś na górze... Uwielbiam!

SMACZNEGO!

wtorek, 15 grudnia 2015

BEZGLUTENOWY CLUB-SANDWICH Z ZIAREN Z GUACAMOLE, JAJKIEM i SARDYNKAMI

Uwielbiam takie kanapki! Szczególnie dobrze smakują na późny brunch. Leniwie jedzone w gronie najlepszych przyjaciół. Wtedy kiedy nie musisz martwić się, że ktoś krzywo na Ciebie spojrzy podczas rozdziawiania ust aby wgryźć się w jej wnętrze... 




SKŁADNIKI NA 1 PORCJĘ:

kanapka:

- 3x cienkie kromki dobrego chleba z ziaren (przepis znajdziesz w kategorii "domowe chleby")
- 1x jajko
- 3x pomidorki kokajlowe
- 3x rzodkiewki
- kawałek zielonego ogórka
- 1x puszka sardynek w oliwie

guacamole:
- 1x dojrzałe awokado (najlepiej odmiany hass)
- 1x średni pomidor
- garść świeżej kolendry
- sok z 1/2x limonki
- sól morska 






Awokado obierz i pokrój w grubą kostkę. Przełóż do miski i wciśnij do niego sok z limonki. Dodaj grubo siekaną kolendrę i dopraw solą. Utrzyj wszystko widelcem i na samym końcu dorzuć obranego ze skórki, pozbawionego pestek i pokrojonego w kostkę pomidora. Wymieszaj, dopraw ewentualnie do smaku i odstaw na bok. Jajko włóż do garnka z zimną wodą i od momentu zagotowania gotuj przez 7min. Po tym czasie odlej gorącą wodę i zalej je zimną. Dzięki temu będzie idealnie ugotowane, wciąż leciutko płynne w środku. Rzodkiewki, ogórka i pomidorki pokrój w plasterki. Chleb pokrój na cienkie, 0.5cm grubości kromki i dwie z nich posmaruj łyżką guacamole. Teraz na jednej z nich rozłóż pokrojone w plasterki jajko i rzodkiewki - to będzie Twój parter. Przykryj go z góry drugą kromką, warstwą z guacamole do góry. Na jej wierzchu połóż plasterki ogórka i pomidorka i wyłóż odsączone z oliwy sardynki. Czas na dach! Przkryj więc wszystko trzecią kromką, delikatnie dociśnij i podawaj.

SMACZNEGO! 

poniedziałek, 14 grudnia 2015

MUFFINY Z KOMOSY RYŻOWEJ

Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu zawsze śmiałem się z moich rodziców, którzy chcąc ugotować kaszę / ryż czy makaron gotowali ich hurtowe ilości. Ugotowane 'kilogramy' zostawały później na kilka dni i nie wiadomo było co z tym robić... Ostatnio samemu zdarzyło mi się wsypać do garnka trochę za dużo komosy ryżowej. Do głowy przyszło mi przerobienie jej na muffiny. Są bardzo przyjemne. Oryginalne, miękkie i dają dość spore pole do popisu, bo możemy dodawać do nich rozmaite dodatki. U mnie była to wędzona papryka, pietruszka, czerwona cebula, chili i odrobina sera manchego. 



SKŁADNIKI NA 10 SZTUK:

- 450g ugotowanej komosy ryżowej (polecam firmy Diet-Food.pl)
- 2 jajka z wolnego wybiegu
- 100g sera manchego
- 1 spora czerwona cebula
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 czerwonej papryczki chili (opcjonalnie)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- garść siekanej natki pietruszki
- sól morska


Ugotowaną komosę ryżową wsyp do dużej miski, wbij do środka jajka, dolej oliwę, zetrzyj ser, dodaj posiekaną w drobną kostkę czerwoną cebulę, paprykę, chili, natkę pietruszki i dosyp proszek do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszaj aż powstanie dość gęsta masa. Ja dolałem do środka jeszcze odrobinę wody. Następnie powstałą masę przełóż do papilotek i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika. Piecz mniej więcej przez 15-20min aż muffiny wyrosną lekko i ładnie się przyrumienią. Są idealną przekąską na różnego rodzaju imprezy lub oryginalnym daniem, które podać możesz obok porcji zielonych sałat i kieliszka wina. 

SMACZNEGO!

sobota, 12 grudnia 2015

MOCNO NAPAKOWANE CIASTECZKA Z CYNAMONEM i TABASCO

Wszyscy doskonale wiemy, że dla Świętego Mikołaja wypadałoby przygotować jakiś smakołyk, który zostawimy Mu pod choinką. Wiemy też, że najbardziej lubi jakiś rodzaj kruchych ciasteczek i kubek ciepłego mleka. Ja w tym roku upiekę Mu takie ciasteczka. I Wam też je polecam, bo dzięki Tabasco dobrze Go rozgrzeją przez co szybciej będzie leciał do następnych czekających na góry prezentów. 
Ach ta świąteczna fantazja... Czasem wciąż jestem dzieckiem. 




SKŁADNIKI NA ~12 CIASTECZEK:

- ~250g pełnoziarnistej mąki orkiszowej
- 55g pestek dyni
- 55g nasion słonecznika
- 2 łyżki maku
- spora garść suszonej żurawiny
- szczypta soli
- 1 jajko z wolnego wybiegu
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 65g stopionego masła lub oleju kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)
- ~100g brązowego cukru
- ~8 kropli Tabasco (ja użyłem najmocniejszej wersji z habanero)


Mąkę, proszek do pieczenia, sól, cynamon i cukier przesiej do dużej miski. Dodaj do niej również wszystkie pestki, nasiona, mak i suszoną żurawinę. Wbij do środka jajko, dodaj Tabasco oraz stopione masło lub olej kokosowy. Zacznij wszystko wyrabiać aż ze składników powstanie kulka ciasta. Nie przejmuj się jeżeli będą z niej wypadać nasiona słonecznika i dynia - po prostu podczas formowania ciasteczek powklejaj je do środka. Pamiętaj też żeby nie wyrabiać ciasta zbyt długo, bo po upieczeniu ciasteczka nie będą chrupiące. W razie problemów z połączeniem się wszystkich składników dolej do środka odrobinę wody. Następnie uformuj nieregularne ciasteczka i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika na 15-20 minut aż ciasteczka pięknie się zarumienią. Wyjmij z pieca, odstaw do ostudzenia i podawaj! Są bardzo oryginalne przez dodatek Tabasco. Jak dla mnie jego ostrość idealnie kontrastuje ze słodyczą ciastek i aromatem cynamonu. 

SMACZNEGO!

PIERNIKOWA OWSIANKA Z KARMELIZOWANYM BANANEM i MASŁEM ORZECHOWYM

Uwielbiam święta też za to, że to nie tylko karp w galarecie, pierogi czy barszcz z uszkami i śledzie. To również wolny czas spędzany razem z najbliższymi. Czas kiedy wspólnie rano siedzimy wszyscy w piżamach, w radiu lecą kolędy a my śmiejemy się razem i rozmawiamy. To idealna okazja żeby zaserwować rano taką pyszną owsiankę. Pachnącą piernikiem, kremową, z mnóstwem pysznych dodatków na wierzchu. W zasadzie można zrobić ją na dwa sposoby - zalać mlekiem roślinnym poprzedniego dnia wieczorem i schować do lodówki a następnego poranka cieszyć się wspaniałym kontrastem chłodnej owsianki i ciepłych bananów albo pójść klasyczną drogą i zrobić ją na ciepło. Powiem Wam, że ja osobiście wolę ją w tej pierwszej opcji. 



SKŁADNIKI NA 1 DUŻĄ PORCJĘ:

- 100g błyskawicznych płatków owsianych
- ~220ml mleka roślinnego lub zwykłego
- szczypta soli
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 3 łyżki delikatnego miodu (np. wielokwiatowego lub akacjowego)

dodatkowo:
- 1 mały banan
- 1 płaska łyżka masła klarowanego lub oleju kokosowego
- garść migdałów
- domowe lub dobre, ekologiczne masło orzechowe
- granulki z owocu granatu 


Płatki owsiane wsyp do sporej miski i dodaj do nich miód, sól i przyprawę do piernika. Zalej wszystko wybranym mlekiem (ja użyłem mleka owsianego) i dokładnie wymieszaj. Owsianka na tym etapie powinna mieć dość rzadką konsystencję, ale spokojnie. W przeciągu 20 minut zrobi się kremowa i rewelacyjna. Dla świętego spokoju ten etap przygotowań możesz poczynić wieczorem a rano tylko złożyć wszystko w jedną, smakowitą całość. 
Teraz obierz banana i ostrożnie przekrój go wzdłuż na pół. Połóż go na patelni z lekko rozgrzanym masłem klarowanym lub olejem kokosowym i powoli podsmażaj około 2-3 minut po każdej stronie. Chodzi o skarmelizowanie go i nadanie mu lekko chrupiącej skorupki. Migdały przesiekaj z grubsza i delikatnie podpraż na suchej patelni. Teraz przełóż owsiankę do mniejszej miski, na wierzchu połóż połówki skarmelizowanego banana, posyp migdałami i granatem. Aha! No i chyba najważniejszy dodatek. SOLIDNA łyżka dobrego masła orzechowego. Jego nigdy za wiele! 

SMACZNEGO!

piątek, 11 grudnia 2015

WANILIOWE MUFFINY PEANUT BUTTER & JELLY

W świecie słodkości istnieje przynajmniej kilka pozycji określanych mianem prawdziwego "foodporn" - czyli... Połączenia niebezpiecznie smakowitego. W moim mniemaniu są to najczęściej desery posiadające w swoim składzie jakiś rodzaj wysoko przetworzonego batonika, ciastka czy innego produktu tego typu. 
W mniejszym czy większym stopniu tak jest i z tymi muffinami. Połączenie iście z amerykańskich filmów. Masło orzechowe i dżem. A jeszcze bardziej 'PORN' będzie jeżeli dżem zastąpimy żelkami... Ale to już raczej za bardzo. Przynajmniej dla mnie. Ja zostaję przy jagodowym lub malinowym dżemie.




SKŁADNIKI NA 12 BABECZEK:

- 200g mąki pszennej
- 1 jajko z wolnego wybiegu
- 2 średnie, dojrzałe banany
- 2 opakowania cukru waniliowego
- szczypta soli
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- ~100ml mleka roślinnego lub zwykłego
- 85g stopionego masła lub oleju kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)
- 120g brązowego cukru

dodatkowo:
- domowe lub dobre, ekologiczne masło orzechowe
- domowy dżem jagodowy lub malinowy


Do dużej miski przesiej mąkę, sól, cukier, cukier waniliowy i proszek do pieczenia. Wbij do środka jajko i dodaj rozgniecione na papkę banany. Zacznij wszystko dokładnie mieszać i dolej mleko. Ciasto powinno mieć dość gęstą konsystencję. Następnie napełnij nim papilotki do 3/4 wysokości i dodaj po płaskiej łyżce masła orzechowego i dżemu. Przykryj z wierzchu kolejną porcją ciasta i ewentualnie dodaj jeszcze trochę dżemu i masła. Wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika i piecz przez ok. 15 minut aż muffinki pięknie wyrosną i apetycznie się przyrumienią. Koniecznie podawaj z kubkiem mleka! 

SMACZNEGO!

KOMOSA RYŻOWA Z PIECZONĄ DYNIĄ, PASTERNAKIEM i POMARAŃCZAMI

Komosa ryżowa jest raczej wciąż mało popularna. A szkoda, bo zasobna jest w naprawdę mnóstwo wartości odżywczych. Ma dużo białka, zdrowe węglowodany i tłuszcze. To prawdziwy "SUPER FOOD". Wiele osób za nią nie przepada ze względu na charakterystyczny, lekko orzechowy posmak. Nie jest tak łagodna jak kasza jaglana - bo to właśnie do niej najczęściej jest porównywana. Ona ma charakter. I za to ją uwielbiam!












SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

- 160g białej komosy ryżowej
- 1 mała dynia hokkaido
- 2 korzenie pasternaku (może być pietruszka)
- 1 duża pomarańcz
- garść pestek dyni
- garść orzechów włoskich
- garść suszonej żurawiny
- oliwa z oliwek
- 1 łyżeczka cynamonu
- sól morska
- świeżo mielony, czarny pieprz



Komosę ryżową wsyp do garnka, dodaj płaską łyżeczkę soli i zalej wodą w proporcji 1:1.5. 
Doprowadź do wrzenia i powoli gotuj pod przykryciem aż komosa wchłonie wodę. Następnie wyłącz płomień i zostaw tak komosę mniej więcej na 15min. 
Dynię pokrój w dość duże, nieregularne kawałki i przełóż na dużą blaszkę. Dodaj do niej pokrojony na pół a następnie w ćwiartki pasternak lub pietruszkę. Polej wszystko ok. 6 łyżkami oliwy, posyp solą i dorzuć orzechy, pestki dyni i suszoną żurawinę. Dokładnie wszystko wymieszaj. Wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika i piecz przez 40-45min, mieszając wszystko w między czasie. Warzywa powinny równomiernie i apetycznie się przyrumienić i zapiec. Kiedy będą już gotowe wyjmij je z pieca i wymieszaj w dużej misce razem z komosą ryżową, cynamonem i pokrojoną nieregularnie pomarańczą. Spróbuj i ewentualnie dopraw do smaku. Podawaj jako samodzielne danie razem z miksem zielonych sałat lub jako dodatek do mięsa czy ryby. 

SMACZNEGO!

czwartek, 10 grudnia 2015

PIECZONE BRUKSELKI Z JABŁKAMI, IMBIREM i SIEMIENIEM LNIANYM

Powiem Wam, że kiedyś nie przepadałem za brukselkami. I chyba sporo jest takich ludzi. Wszystko ze względu na ich charakterystyczny zapach i lekko gorzki smak. Z biegiem lat jednak do nich "dojrzałem" i dzisiaj bardzo je lubię. Nawet chrupać na surowo czy w bardzo prostej sałatce - po prostu cieniutko pokrojonych, skropionych oliwą i sokiem z cytryny, miodem i posypanych szczyptą soli. 
Takie pieczone są świetnym dodatkiem do świątecznego obiadu. Robią się lekko chrupiące i przypieczone a dodatek słodko kwaskowego jabłka, słodkiej żurawiny i pikantnego imbiru dodaje im charakteru. 








SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

- 500g brukselki
- 2 słodko kwaskowe jabłka (np. Alwa)
- 5cm kawałek świeżego imbiru 
- spora garść suszonej żurawiny
- 2 czubate łyżki siemienia lnianego
- olej rzepakowy
- sól morska 








Brukselki pokrój na duże, nieregularne kawałki. Ja większe poprzekrawałem na pół i na ukośne ćwiartki a mniejsze zostawiłem w całości. Następnie przełóż je do dużej miski i dodaj do nich pokrojone w grubą kostkę jabłka, imbir pokrojony w cienkie plasterki, dosyp siemię lniane, żurawiną i polej wszystko ok. 4 łyżkami oleju rzepakowego. Dopraw do smaku solą i dobrze wymieszaj. Następnie przełóż na blaszkę do pieczenia i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika na 35-40min. W międzyczasie przemieszaj wszystko aby równomiernie i ładnie zapiekło się na złoty kolor. Po tym czasie wyjmij brukselki z pieca i podawaj! 
Są super jako dodatek do mięsa czy ryby, jako dodatek do sałatki na ciepło, na podpieczoną lekko kromkę ciabatty czy jako jeden ze składników kremowego risotto z bekonem. Super uniwersalne, super smaczne!

SMACZNEGO!

PIECZONE MARCHEWKI Z POMARAŃCZAMI, MIODEM i GOŹDZIKAMI

Święta Bożego Narodzenia to przecież nie tylko Wigilia i świąteczna kolacja. To jeszcze dwa następne dni świętowania - rodzinnych obiadów i suto zastawionych stołów. Uwielbiam ten czas, bo jest on bez wątpienia najpyszniejszym w całym roku. 
U mnie w domu w Pierwszy Dzień Świąt zazwyczaj na stole ląduje pieczone mięso i dużo dodatków. Pieczone warzywa, przetwory, sałatki... Pewnie jak i u wszystkich. Te marchewki są super dodatkiem tego typu. 




SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
- 4 kolorowe marchewki
- 1 duża pomarańcz
- spora garść orzechów włoskich
- 2 łyżki masła klarowanego
- 1 łyżka goździków
- sok z 1/2 cytryny
- sok i skórka z 1 pomarańczy
- 2 łyżki miodu 
- sól morska 
- szczypta cynamonu

dodatkowo:
- granulki z 1/2 owocu granatu 

Marchewki obierz, przekrój na pół a następnie wzdłuż na ćwiartki. Przełóż do dużej miski, polej stopionym masłem klarowanym, sokiem z cytryny i pomarańczy i miodem. Dodaj szczyptę cynamonu, garść orzechów, otartą skórkę pomarańczową, dopraw solą, dodaj goździki i pokrojoną w dość cienkie półplasterki pomarańcz.Wszystko dokładnie wymieszaj, przełóż na blaszkę do pieczenia i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika na 35-40min. W międzyczasie przemieszaj wszystko tak, aby równomiernie się zapiekło. Następnie wyjmij z pieca i posyp granatem. Podawaj do pieczonego mięsa lub dosyp do miksu sałat i zrób z nimi rewelacyjnie świąteczną sałatkę na ciepło. 

SMACZNEGO!

OWSIANO-BANANOWE MUFFINY Z WANILIĄ, MAKIEM i KREMOWYM SERKIEM

Często przygotwując muffiny dodaję do ich ciasta rozgniecione banany albo inny soczysty owoc. Np. gruszki. Dzięki temu po upieczeniu babeczki są wilogtne i naprawdę wciągające. Stają się sprężyste, soczyste i takie jakie być powinny!



SKŁADNIKI NA 12 BABECZEK:
- 150g mąki owsianej
- 200g mąki pszennej
- 2 duże, dojrzałe banany
- szczypta soli
- ~150ml mleka sojowego/owsianego lub normalnego 
- 1/2 kostki stopionego masła
- 2 jajka z wolnego wybiegu
- 100g brązowego cukru
- 2 opakowania cukru waniliowego 
- 3 łyżki maku 

dodatkowo:
- 200g twarogowego serka śmietankowego
- odrobina płatków owsianych

Dojrzałe banany rozgnieć widelcem na papkę. Następnie dodaj je do pozostałych składników, pomijając serek, i dokładnie wymieszaj w robocie kuchennym lub ręcznie. Ciasto powinno być gęste, o konsystencji tego na pancake'sy. Teraz formę do muffinów wyłóż papilotkami i do każdej przełóż po płaskiej łyżce masy. Następnie nałóż na nią łyżeczkę serka i przykryj kolejną łyżką ciasta. Na wierzch dodaj jeszcze łyżeczkę serka, posyp odrobiną płatków owsianych i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika. Piecz przez 15 minut, aż muffinki pięknie wyrosną i apetycznie się zarumienią. 

SMACZNEGO!

PIECZONE JABŁKO Z DOMOWYM MARCEPANEM i SOSEM MLECZNYM

Jak Święta to Święta! I nie ma zlituj się. Pieczemy różnego rodzaju ciasta, ciasteczka, babeczki, pierniczki. Mi ze Świętami kojarzy się jeszcze marcepan. Charakterystyczny i uwodzący zapach migdałów to pozycja obowiązkowa obok choinki pełnej bombek i światełek. 
Ten deser jest według mnie idealnie zrównoważony. Słodycz marcepanu plus lekko kwaskowe jabłko i ten bajeczny, mleczny i kremowy sos...



SKŁADNIKI NA 1 PORCJĘ:

- 1 kwaskowe jabłko
- 1 łyżka domowego marcepanu
- odrobina soku z cytryny

domowy marcepan:
- 250g blanszowanych migdałów
- 150g cukru
- 100ml wody
- 150g cukru pudru
- aromat migdałowy

sos mleczny:
- 200ml mleka
- 0.5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka domowego marcepanu
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka mąki pszennej

Przygotowania zacznij od zrobienia marcepanu. Oczywiście możesz pójść na łatwiznę i kupić już gotowy, ale uważam, że ten domowy nie ma sobie równych. W tym celu w garnuszku zagotuj wodę z cukrem i powoli gotuj aż powstanie gęsty syrop. Powinien bardzo leniwie spływać po łyżce a w momencie zetknięcia z zimną wodą zastygać, ale pozostawać ciągle miękkim. W robocie kuchennym rozdrobnij na proszek migdały z cukrem pudrem i dolej do nich lekko przestudzony syrop oraz aromat. Jeżeli masa będzie zbyt rzadka - dosyp cukru pudru. Jeżeli zbyt sucha - dolej odrobinę wody. Powinno udać Ci się uformować z niej nieklejącą się kulkę. Następnie zawiń ją w folię i przechowuj w lodówce. Teraz z jabłka odkrój wierzch i ostrożnie wydrąż z niego środek. Następnie miejsce po nasionach skrop sokiem z cytryny i wypełnij marcepanem. Jabłko ostrożnie postaw na płaskiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180C. Piecz przez 10-12 minut. Musisz przy tym uważać aby jabłko zachowało swój kształt i kompletnie się nie rozpadło. W tym czasie w małym garnku doprowadź do wrzenia mleko wymieszane z marcepanem i cynamonem i kiedy zacznie się gotować wrzuć do niego zagniecione z mąką masło. Cały czas mieszając rozporowadź je w mleku i powolutku gotuj aż powstanie gęsty, mleczny sos. Jeżeli będzie zbyt gęsty - dolej więcej mleka. Jeżeli cały czas będzie za rzadki - dodaj jeszcze troszkę zagniecionego z mąką masła. 
Teraz na dno dużej miski lub na duży talerz wylej cienką warstwę sosu, na nim postaw jabłko. Z wierzchu możesz polać je jeszcze odrobiną sosu. Podawaj.

SMACZNEGO!

wtorek, 8 grudnia 2015

POTRÓJNIE CZEKOLADOWE MUFFINY Z "PIJANYMI WIŚNIAMI"

Święta i koniec roku to zdecydowanie najpyszniejszy moment. Wszyscy wtedy gotują, pieką a w domach i na klatkach schodowych unosi się bajeczny zapach cynamonu i pierników... 
Tym razem zrobiłem muffiny, które będą super propozycją na sylwestrowy stół. Są dobre raczej dla dorosłych ze względu na nadzienie z wiśni w gęstym wiśniówkowym syropie. Są świetne. Wytrawne, mocno czekoladowe z kwaskowym wiśniowym akcentem. 



SKŁADNIKI NA 12 BABECZEK:

- 350g mąki pszennej
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- ~200ml mleka roślinnego lub zwykłego
- 2 jajka
- szczypta soli
- 3 łyżki kakao (polecam firmy Diet-Food.pl)
- 3 łyżki nasion surowego kakao (polecam firmy Diet-Food.pl)+ dodatkowo do posypania
- 85g stopionego oleju kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)lub masła
- 150g brązowego cukru lub cukru kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)

wiśnie:
- 1kg drylowanych wiśni (mogą być mrożone)
- 650g cukru
- 500ml wiśniówki


Przygotowania zacznij od zrobienia wiśni w gęstym syropie z wiśniówką. Ja użyłem babcinych przetworów, które znalazłem w szafce - były rewelacyjne. Gęste, słodko-kwaskowe. Po prostu otworzyłem je i wymieszałem z wiśniówką. Jednak aby przygotować je od początku przełóż wiśnie do dużego garnka i zasyp cukrem. Odstaw aż owoce puszczą sok. Następnie przełóż wiśnie do miski a sok, który puściły zagotuj. Gorącym płynem zalej owoce w słoiku i odstaw na całą noc. Czynność powtarzaj przynajmniej przez 2-3 dni. Jeżeli chcesz przygotować takie wiśnie w alkoholu w słoikach, ostatniego dnia gotowania syropu dolej do środka wiśniówkę i taką alkoholową zalewą zalej owoce, zakręć słoiki o odstaw. 
Teraz w dużej misce wymieszaj wszystkie składniki babeczek - masa powinna być gęsta. Wypełnij nią muffinkowe papilotki do 3/4, następnie wyłóż na masę po łyżeczce wiśniowego nadzienia i przykryj kolejną łyżką ciasta. Z wierzchu posyp jeszcze nasionami surowego kakao. Całość wstaw do piekarnika nagrzanego do 200C piekarnika na 15min. Spektakularnie wyrośnięte babeczki wyjmij, lekko ostudź i zajadaj! 

SMACZNEGO!

wtorek, 1 grudnia 2015

PIECZONE BROKUŁY Z MIGDAŁAMI, GRANATEM i MIĘTOWĄ OLIWĄ

Rzadko kiedy robię brokuły w ten sposób. Najczęściej chrupię je na surowo albo delikatnie tylko blanszuję i podaję z kawałkiem masła i solą, czasem z przeciśniętym do środka ząbkiem czosnku - takie są chyba najlepsze. Kiedyś ich nie lubiłem, bo moja babcia skutecznie zabijała ich smak poprzez stanowczo zbyt długie gotowanie i polewanie ich litrami rumienionej na maśle bułki tartej. Dzisiaj je uwielbiam - a pieczone z chrupiącymi migdałami, słodko-kwaskowym granatem i miętową oliwą są po prostu świetne. Jako dodatek do obiadu lub samodzielna, warzywna potrawa.



SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

- 1 duże brokuły
- 1 duża, czerwona cebula
- spora garść migdałów
- granulki z 1/2 owoca granatu
- olej rzepakowy
- sól morska
- 1/2 czerwonej papryczki chili (opcjonalnie)
- 1 krzaczek mięty
- 10-15 łyżek delikatnej oliwy z oliwek
- odrobina soku z cytryny
- 1 płaska łyżka delikatnego miodu (np. akacjowego)



Brokuły przekrój wzdłuż na ćwiartki i przełóż na blaszkę do pieczenia. Obraną cebulę również pokrój w ćwiartki i dodaj na blaszkę z brokułami. Posyp wszystko z grubsza przesiekanymi migdałami, polej 4-5 łyżkami oleju rzepakowego, dopraw solą i dokładnie wszystko wymieszaj. Następnie wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika i piecz mniej więcej przez 45min mieszając od czasu do czasu. W tym czasie drobno posiekaj miętę i przełóż do małej miski. Zalej ją oliwą, sokiem z cytryny, miodem i jeżeli chcesz dodaj do niej również posiekane chili. Dobrze wymieszaj i spróbuj. Oliwa powinna mieć świeży, miętowy smak. Lekko słodki i kwaskowy - i ewentualnie pikantny. Upieczone brokuły przełóż na półmisek, posyp granulkami granatu i polej miętową oliwą. Są pyszne na ciepło, ale ja lubię je jeść również na zimno. 

SMACZNEGO!

SŁODKO-PIKANTNE BAKŁAŻANY Z KOMOSĄ RYŻOWĄ i JARMUŻEM

To kolejna propozycja dania dla wszystkich tych, którzy wciąż twierdzą, że kuchnia wegetariańska i wegańska jest niesmaczna, nieciekawa i w ogóle NIE. Komosa ryżowa, która jest prawdziwym "SUPER FOOD'em" sprawdza się tutaj na prawdę smakowicie. Lubię pieczone bakłażany, lubię je faszerować. Ale najczęstszym rodzajem farszu, który wymieniają moi znajomi jest mielone mięso, sos pomidorowy i ser...Tym razem będzie nieco inaczej. I nieco PYSZNIE.




SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
 
- 1 duży bakłażan
- oliwa z oliwek
- sól morska
- 1 łyżka delikatnego miodu
- szczypta pieprzu cayenne

farsz z komosy ryżowej:
- 150g białej komosy ryżowej
- miąższ z bakłażana
- 1 łyżka siemienia lnianego
- garść orzechów laskowych
- garść rodzynek
- 1 czubata łyżka dobrego ajwaru
- 1 duży pomidor
- 1 duża czerwona cebule
- 2 ząbki czosnku
- garść jarmużu
- olej rzepakowy
- sól morska
- świeżo mielony, czarny pieprz



Bakłażana przekrój wzdłuż na pół i wydrąż z niego środek. Teraz każdą połówkę polej dobrze oliwą, oprósz solą, pieprzem cayenne i wstaw do nagrzanego do 200C piekarnika na 35-40min aż bakłażany apetycznie się zarumienią i przypieką. Na ostatnie 10min pieczenia polej je miodem.
Komosę ryżową wsyp do garnka i zalej wodą w proporcji 1:2. Dodaj płaską łyżeczkę soli i doprowadź do wrzenia. Następnie zmniejsz płomień, przykryj garnek i gotuj powoli przez około 15min aż komosa wchłodnie wodę. Następnie wyłącz kuchenkę i zostaw komosę pod przykryciem na 10min. Na dużą patelnię wlej około 6 łyżek oleju rzepakowego i od razu wrzuć pokrojoną w cieniutkie półplasterki cebulę. Zacznij powoli smażyć aby cebula naturalnie się skarmelizowała. Po 10 minutach dodaj do środka posiekany drobno czosnek, siemię lniane, pokrojony w kostkę miąższ bakłażana i przesiekane z grubsza orzechy. Zwiększ płomień i dopraw solą i pieprzem. Smaż aż wszystko lekko się zarumieni a następnie dodaj pokrojonego w kostkę pomidora, ajwar i jarmuż. Dolej odrobinę wody, dobrze wymieszaj i podsmażaj do momentu aż jarmuż zmięknie ale wciąż będzie miał swój piękny, ciemnozielony kolor. Spróbuj i ewentualnie dopraw do smaku. Na samym końcu wsyp na patelnię ugotowaną wcześniej komosę i wszystko wymieszaj. Upieczone połówki bakłażanów wyjmij z piekarnika i wypełnij farszem. Są świetne zarówno na ciepło jak i na zimno.


Ten i inne przepisy znajdziesz również tu:
http://janekpaszkowski.wix.com/janekpaszkowski#!SŁODKOPIKANTNE-BAKŁAŻANY-Z-KOMOSĄ-RYŻOWĄ-i-JARMUŻEM/co5h/5644e4e80cf21009be84354d

SMACZNEGO!

sobota, 28 listopada 2015

KOKOSOWO-OWSIANE SUPER PRALINKI ( RAW inspiracja )

Kuchnia surowa może być pociągająca nawet gdy za oknem robi się coraz zimniej i coraz bardziej zimowo. Z okazji premiery mojej najnowszej książki "RAW FOOD" podsuwam Wam kolejną RAW inspirację. Wszystko to za sprawą akcji, która trwa na Instagramie i Facebook'u. Wystarczy, że przygotujecie jakiś przepis lub danie inspirowane przepisem z książki "RAW FOOD", zrobicie jej zdjęcie i oznaczycie tagiem #JanekPaszkowskiRawFood. 
Ja w każdą środę, do końca Grudnia, wybiorę najlepsze a zwycięzca otrzyma produkty od firmy Diet-Food w prezencie. 
Dzisiaj mam dla Was małą inspirację. Uwielbiam takie super "pralinki". Chrupiąca skorupka z gorzkiej czekolady okrywająca miękkie i lekko ciągnące, kokosowo-owsiane wnętrze... 






SKŁADNIKI NA SPORY ZAPAS:

- 400g błyskawicznych płatków owsianych
- sok z 1 cytryny
- 150g wiórków kokosowych
- 4 łyżki syropu klonowego lub miodu
- ~250ml wody 
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady z surowego kakao (może być zwykła gorzka)
- 4 łyżki cukru kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)


Płatki owsiane wsyp razem z wiórkami kokosowymi do dużej miski. Następnie wciśnij do nich sok z cytryny, dodaj syrop klonowy i zalej wodą. Wymieszaj wszystko aż ze składników powstanie zdatna do uformowania kulka. W razie potrzeby dolej więcej wody. Sok z cytryny i woda to połączenie, które swoim smakiem trochę przypomina jogurt i jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które nie trawią laktozy lub cierpią na nietolerancję białek mlecznych. Oczywiście jeżeli chcesz, możesz wodę zastąpić jogurtem naturalnym - w moim wypadku była to jednak woda z sokiem z cytryny i taką mieszankę bardzo lubię. Masa na pralinki powinna być lekko kwaskowa, przez co bardzo przyjemnie będzie kontrastowała ze słodko-wytrawną polewą czekoladową. Aby tą polewę zrobić w misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą rozpuść pokruszoną czekoladę i dodaj do niej cukier kokosowy. Z masy owsiano-kokosowej uformuj teraz kulki albo kwadraty, albo długą kiełbaskę, którą pokrój na mniejsze plasterki - krótko mówiąc, niech poniesie Cię wyobraźnia! - i każdy kawałek zanurz w roztopionej czekoladzie. Możesz obtoczyć je całe, albo tylko do połowy. Ja zrobiłem i takie i takie. Następnie ostrożnie przełóż pralinki na płaską blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i odstaw w chłodne miejsce przynajmniej na 1h aby czekoladowa polewa stężała i zrobiła się chrupiąca. Po tym czasie wbij w każdą pralinkę wykałaczkę i zajadaj! 

SMACZNEGO! 

ŚWIĄTECZNA SAŁATKA ŚLEDZIOWA Z JABŁKIEM, FASOLĄ i RWANYMI GRZANKAMI

Nie wyobrażam sobie okresu przedświątecznego i wszystkich "śledzikowych" spotkań bez sałatki śledziowej. Zawsze ktoś jakąś zrobi. Oprócz śledzia z salsą śliwkowo-sezamową i zielonym ogórkiem ta sałatka jest moim ulubionym sposobem na tą rybę. 





SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:
- 400g filetów ze śledzia w oleju
- 1 puszka drobnej, białej fasoli
- 1 spora biała cebula
- 2 średnie, słodko kwaskowe jabłka (np. alwa)
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 4 łyżki oleju rzepakowego
- 1 płaska łyżka miodu
- sok z 1/2 cytryny
- sól morska
- świeżo mielony, czarny pieprz

rwane grzanki:
- spory kawałek lekko czerstwego chleba
- oliwa z oliwek
- szczypta soli morskiej
- 1 płaska łyżka suszonego tymianku



 


Chleb porwij na nieregularne dość spore kawałki, przełóż je na blaszkę do pieczenia, polej oliwą, posyp solą i tymiankiem i dobrze wymieszaj. Wstaw do nagrzanego do 180C piekarnika i zapiekaj około 10 minut aż grzanki apetycznie się zarumienią. W między czasie zamieszaj je tak, aby równomiernie się przypiekły. Następnie wyjmij je z pieca i odstaw do przestygnięcia.
Śledzie odsącz z nadmiaru oleju i pokrój na 2cm szerokości paski. Przełóż do miski i dodaj do nich odsączoną z zalewy fasolkę, pokrojoną w cieniutkie półplasterki cebulę oraz pokrojone w dość grubą kostkę jabłko. Polej wszystko odrobiną oleju, sokiem z cytryny, miodem i dopraw do smaku solą oraz pieprzem. Wsyp również siemię lniane i dobrze wszystko wymieszaj. Spróbuj i ewentualnie dopraw. Sałatka powinna mieć w sobie przekrój kilku smaków. Słodko-kwaskowego jabłka, słonego śledzia, pikantnej cebulki i lekko słodkawego dressingu. Przed samym podaniem dodaj do niej część grzanek wymieszaj i przełóż na talerze. Posyp z wierzchu jeszcze kilkoma grzankami i podawaj.

SMACZNEGO!

piątek, 27 listopada 2015

CHIPSY Z KOLOROWYCH WARZYW Z MAJONEZEM POMARAŃCZOWO-PIERNIKOWYM

Niedługo Sylwester... W zasadzie to jescze trochę czasu, ale ten przepis pokazuję Wam już dziś, bo jest on idealny na wszelkiego rodzaju imprezy, spotkania czy do wieczornego maratonu filmowego. Są pyszne. Słodkie, korzenne i co najważniejsze - ULTRA zdrowe. Kolorowe marchewki, buraki, jarmuż. Powoli pieczone, chrupiące i lekkie. No i ten świąteczny majonez! Można by pomyśleć, że zwariowałem, ale nie! Połączenie go z korzennymi przyprawami do piernika i skórką z pomarańczy sprawia, że staje się uzależniająco bajecznym dodatkiem do tych chrupiących chipsów.





SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

chipsy:
- 2 spore marchewki
- 2 korzenie pasternaku (może być pietruszka)
- 2 podłużne buraki
- garść kolorowego jarmużu
- 50g masła
- sól morska

piernikowo-pomarańczowy majonez:
- 4 łyżki dobrego majonezu
- 1.5 łyżeczki przyprawy do piernika
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- odrobina soku z cytryny
- sól morska







Wszystkie warzywa obierz a następnie pokrój w cienkie wstążki za pomocą obieraczki do warzyw. Przełóż do dużej miski, dodaj garść rozdrobnionych liści kolorowego jarmużu a następnie polej stopionym masłem i dopraw solą. Dobrze wymieszaj i rozłóż płaską ich warstwę na blaszczce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw je teraz do nagrzanego do 180C piekarnika i piecz powoli przez 20-25min często mieszając i uważając aby nic się nie spaliło. Warzywa powinny być lekkie i chrupiące. Następnie wyjmij je z pieca i odstaw do wystygnięcia.
W tym czasie wymieszaj majonez z przyprawą do piernika, otartą skórką z pomarańczy, szczyptą soli i odrobiną soku z cytryny. Powinien być on dość wyraźny w smaku, także nie obawiaj się piernikowej przyprawy.
Teraz przesyp chipsy do miski i podawaj z sosem w małej kokilce.

SMACZNEGO! 

środa, 25 listopada 2015

SMOOTHIE "CZEKOLADOWY BRAT" W WERSJI ŚWIĄTECZNEJ

Bardzo lubię to smoothie, bo tyle się w nim dzieje. Jest gęste, kremowe i posiada w sobie cały szereg zapachów, smaków i konsystencji. Od aromatu cynamonu i piernika, przez zapach pomarańczy, słodycz bananów aż po lekko chrupiące kawałeczki migdałów i orzeźwiające akcenty z granata. Cały sęk tkwi właśnie w dojrzałych bananach. Dużo razy robiłem ten koktajl na rożnych spotkaniach. Każdy kto go spróbował, wymieniając w ciemno składniki wspominał o miodzie albo cukrze. Nic bardziej mylnego! 



SKŁADNIKI NA 1 PORCJĘ: 

- 1.5 dojrzałego banana
- 2 łyżki prażonych migdałów 
- 1 płaska łyżka mieszanki siemienia lnianego, kakao i lucumy
- 1 płaska łyżeczka przyprawy do piernika
- sok i skórka z 1 pomarańczy
- szczypta soli
- ~150ml mleka migdałowego 

dodatkowo:
- mała garstka granulek granatu

Zasada tworzenia tego smoothie jest bardzo prosta i zapewne ją doskonale znasz. Do kielicha blendera przełóż po prostu porozdzielanego na większe fragmenty banana, wsyp uprażone wcześniej migdały, mieszankę lnu z kakao i lucumą, przyprawę do piernika, sól, dodaj otartą skórkę z pomarańczy, wciśnij jej sok i na końcu wlej mleko migdałowe. Wszystko zmiksuj na kremowe smoothie. Jeżeli będzie zbyt gęste to dodaj odrobinę mleka, jeżeli zbyt rzadkie to dorzuć do środka więcej banana. Gotowy napój przelej do wysokiej szklanki, posyp z wierzchu odrobiną granulek granatu i kilkoma prażonymi migdałami, wbij słomki i delektuj się jego wspaniałym, świątecznym smakiem z malutkimi kawałeczkami chrupiących migdałów w środku. Powiem Ci, że to wciąga. Pijesz, przegryzasz, chrupiesz, pijesz, przegryzasz... i duża szklanka nagle robi się pusta!

SMACZNEGO! 

wtorek, 24 listopada 2015

SAŁATKA Z BURAKAMI, ŚLIWKAMI, ORZECHAMI LASKOWYMI, NORI i DRESSINGIEM Z KAKAO

Brzmi conajmniej dziwnie? I o to chodzi! Dobrze, że smakuje świetnie. 
Zawsze lubiłem eksperymenty w kuchni i zawsze bardzo mnie cieszą te udane. Ten zalicza się właśnie do takich, bo połączenie chrupiących buraczków ze słodkimi śliwkami i lekko gorzkim, kakaowym dressingiem to coś co potrafi uzależnić. A jeżeli lubisz oryginalne smaki to ta sałatka jest właśnie dla Ciebie.



SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

- 1 mała sałata rzymska
- garść szpinaku sałatkowego
- garść rukoli
- 6 słodkich śliwki
- 2 średniej wielkości buraki
- 2 arkusze alg nori
- garść orzechów laskowych

kakaowy dressing:

- 4 dojrzałe, słodkie śliwki
- 1 łyżka miodu
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 płaska łyżeczka kakao 
- 1 ząbek czosnku
- sól morska
- olej rzepakowy


Sałatę rzymską dobrze opłucz, wysusz, pokrój wzdłuż na cienkie paski i przełóż do dużej miski. Szpinak i rukolę również opłucz i osusz i dodaj do miski z sałatą. Buraki obierz i pokrój na krajalnicy na cieniutki półplasterki. Śliwki pokrój w ćwiartki. Wszystko dodaj do miski z sałatami i wkrusz do środka algi nori. 
Teraz do kielicha ręcznego blendera wrzuć pokrojone w grubą kostkę śliwki, wsyp kakao, dodaj miód, ocet balsamiczny, sok z cytryny i posiekany z grubsza ząbek czosnku. Zacznij wszystko miksować, stopniowo i powoli dolewając do środka olej rzepakowy. Powinien wyjść z tego kremowy i aksamitny dressing. W razie potrzeby rozrzedź go odrobiną wody a następnie dopraw do smaku solą. 
Teraz wlej jego część do miski z sałatami, burakami, nori i buraczkami i dokładnie wszystko wymieszaj. Przełóż do misek, polej jeszcze odrobiną sosu i posyp z wierzchu uprażonymi na suchej patelni i posiekanymi z grubsza orzechami laskowymi.

SMACZNEGO!

WANILIOWE PANKEJKI Z MALINAMI i KOKOSOWYM TWAROŻKIEM CHIA

Ostatnio firma Diet-Food.pl wprowadziła do swojej oferty sporo nowości. A jak wiecie (a może i nie) jestem w tej firmie Ambasadorem Smaku i osobą odpowiedzialną za tworzenie smakowitych przepisów z wykorzystaniem tych produktów. Podpowiadam Wam co pysznego możecie zrobić przy użyciu jęczmienia, spiruliny, wody kokosowej czy innych SUPERFOOD'ów. 
Dzisiaj przyjrzałem się bliżej wodzie kokosowej w proszku. Brzmi zaskakująco, ale to super ułatwienie dla osób aktywnych. Naprościej wsypać jej łyżeczkę do wody, wymieszać i cieszyć się naturalnym izotonikiem gdziekolwiek jesteśmy. Ja jednak dosypałem ją do twarożku razem z nasionami chia przez co uzyskałem bardzo smaczny, kokosowy smak. Idealne dopełnienie do pankejków i polewy z malin. 




SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

- 1 kubek mąki pszennej - 1 kubek mleka (ja użyłem ryżowego)
- 2 jajka
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- szczypta soli
- 1/4 stopionego masła
- 1/2 szklanki cukru kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)

kokosowy twarożek z chia:
- 100g półtłustego białego sera
- 2 łyżki gęstego jogurtu
- 1 łyżka wody kokosowej w proszku (polecam firmy Diet-Food.pl)
- 1 łyżka nasion chia (polecam firmy Diet-Food.pl)
- 1 płaska łyżka cukru kokosowego (polecam firmy Diet-Food.pl)

dodatkowo:
- garść malin



W dużej misce wymieszaj ze sobą mąkę z cukrem waniliowym, cukrem kokosowym, solą i proszkiem do pieczenia. Następnie wbij do środka jajka, wlej stopione masło i mleko. Zacznij wszystko miksować lub wyrabiać ręcznie. Ciasto powinno być gęstsze niż zwykłe, naleśnikowe. Teraz rozgrzej patelnię, przetrzyj ją odrobiną oleju i wylewaj masę łyżką. Ja zazwyczaj formuję owalne placki z 1.5 łyżki ciasta i powoli pozwalam im rosnąć. Smaż około 1 minutę po każdej stronie.
W małej miseczce wymieszaj pokruszony biały ser z jogurtem, łyżką wody kokosowej, nasionamy chia i cukrem kokosowym. Zrób to dokładnie, aby twarożek był gładki. Maliny rozgnieć widelcem. Ja użyłem mrożonych, które kupiłem jeszcze w Sierpniu. Teraz wyłóż pankejki na talerz i na zmianę smaruj każdego malinami i twarożkiem. Smakowitą wieżyczkę polej porcją malin i twarożku i podawaj!

SMACZNEGO!